Kierowcy, których interesuje troska o środowisko naturalne nie są już chlubnymi wyjątkami. Poczucie odpowiedzialności za naszą planetę jest charakterystyczne dla coraz większej liczby osób. Nie dziwi zatem to, że i postawy proekologiczne w samochodzie są nie tylko intensywnie promowane, ale i wcielane w życie z niemałym zaangażowaniem.O ekologii mówi się między innymi wówczas, gdy przedmiotem rozmów są akumulatory samochodowe. Choć bowiem trudno wyobrazić sobie bez nich współczesną motoryzację, nie można nie zgodzić się i z tym, że akumulatorowy problem nie pozostaje bez wpływu na nasze środowisko. Powodem do niepokoju jest dla obrońców środowiska naturalnego przede wszystkim to, że akumulator w dużej części składają się z ołowiu, a więc z pierwiastka, który jest niebezpieczny tak dla człowieka, jak i dla środowiska naturalnego. I nawet jeśli akumulatory ołowiowe maja liczne wady, jak dotąd nie ma mowy o rozwiązaniach, które skutecznie mogłyby z nimi konkurować. Owszem, nikt nie wymaga od nas porzucenia samochodu i przesiadania się na rower wówczas, gdy codziennie mamy do pokonania kilkadziesiąt kilometrów drogi, troska o zużyte akumulatory samochodowe jest jednak jak najbardziej wskazana, jeżeli zależy nam na bezpieczeństwie naszej planety.