Zazwyczaj wszyscy przygotowujący posiłki starają się o to, by danie wyglądało estetycznie i apetycznie. Wystarczy pomysłowość i chęć. Nie zawsze musi to być długotrwały wysiłek i godziny spędzone w kuchni, gdyż tu liczy się głównie fantazja. Na przykład kawałek cytryny do ozdoby, który może posłużyć do skropienia sałatki. Lub zielony liść salaty, na którym spocznie porcja ryżu, lub łyżka ziemniaków. Aranżacja ze świeżych ziół także pięknie ozdobi talerz. Doda mu nie tylko wytworności, ale także wprawi w miły nastrój i uspokoi, gdyż kolor zielony tak działa. Do tego kilka plasterków pomidora, lub czerwonej i żółtej papryki, by ożywić całość i przełamać zielony kolor.
Kolory na talerzu poprawiają nastrój i wzbudzają apetyt, a przy tym pieszczą zmysły, gdyż całość wygląda malowniczo i estetycznie. I na dodatek sprawia wrażenie wytworności. Gdy dojdzie jeszcze gustowna serwetka i świeży kwiat w wazonie, to przeżycie zmysłowe gwarantowane. Jak i pusty talerz na koniec konsumpcji.
Wszystkie działania w kuchni wymagają więcej czasu i staranności, niż odgrzanie gotowego dania w mikrofalówce. I nawet, gdy trudno o wolny czas na co dzień, by tak dopieścić posiłek, to przynajmniej niech go tak dopieszczonego nie zabraknie w dni świąteczne. Jak również w inne dni wygospodarowane dla dobra wspólnego.
Złota zasada brzmi:
przygotowując dania nie musimy kierować się utartym szlakiem kulinarnym, czy książkami kucharskimi, lecz własną wyobraźnią. Kierować się własnym natchnieniem i przede wszystkim nie bać się eksperymentować w kuchni.