Bardzo często przed wejściem na rynek młodzi ludzie bronią się w obawie przed fiaskiem. Pracując na etat u jakiegoś przedsiębiorcy można w najgorszym scenariuszu stracić pracę, ale szanse na to są małe. Biorąc natomiast na własne barki ciężar prowadzenia firmy, zupełnie naturalne są obawy o własne możliwości. Dzisiaj na rynku pojawia się całe mnóstwo nowych firm, w dużej części są one prowadzone i zarządzane przez jedną osobę, tę samą, która złożyła wcześniej pomysł i jest jedynym właścicielem. W zależności od rynku, czy jest to produkcja, usługi czy handel, konieczne są zupełnie inne elementy na start. Dla wielu firm w zupełności wystarczy nawet zwykłe biuro, może być zaaranżowane we własnym domu lub mieszkaniu, oraz chęć i umiejętność wykonywania zleceń. W istocie więc nie potrzeba wielkiego kapitału początkowego, by zyskać pierwsze zlecenie – wystarczy nieco natarczywości i umiejętność prowadzenia rozmów negocjacyjnych. A jak pokazują wyniki, młodzi ludzie coraz częściej mają obie te ważne w biznesie cechy.
