Docierają stopniowo do naszego kraju zmiany obyczajowości, które skutkują zacieraniem się klasycznego typu rodziny. Zmiany te na zachodzie Europy ewoluują już od kilku dekad w kierunku rodziny opartej na partnerstwie bardziej niż na klasycznym podziale ról męskich, kobiecych i dziecięcych. Wszystkie stare europejskie demokracje zmagają się ze starzeniem się społeczeństwa wynikającym z dłuższego życia oraz mniejszej liczby urodzin. Nobilitowanie innych poza klasycznymi typami rodziny, wbrew pozorom i wbrew oburzonym konserwatystom, nie powoduje spadku liczby urodzeń, nawet wręcz przeciwnie. Dzieci rodzą się i przeżywają szczęśliwe dzieciństwo nie tylko w standardowym zespole – kobieta, mężczyzna, dzieci. Przy równouprawnieniu innych typów układów ludzkich, zwanych rodziną, większa szansę na adopcję i w miarę normalne życie mają dzieci starsze, chore, niepełnosprawne. Podstawa nie jest hołdowanie tradycji, ale wzajemny szacunek, partnerstwo, miłość i lojalność. Dziecko przyswaja te uczucie i wzorce zachowań bez względu na to, czy wychowuje się pod opieką jednego taty i jednej mamy.