Ilu z was w pewnym momencie życia pyta samego siebie – czy życie ma sens? To pytanie powstaje, kiedy mamy dużo wątpliwości, czy podołamy naszym problemom, czy damy radę je rozwiązać i czy tak naprawdę jesteśmy szczęśliwi. Życie oczywiście ma sens, ponieważ jak wiemy, mamy je tylko jedno i tak naprawdę od nas zależy, jak je spędzimy, czy będziemy spełniać swoje marzenia, dążyć do ich spełnienia, czy będziemy dobrymi ludźmi, a przede wszystkim szczęśliwymi, bo o to tak naprawdę w życiu chodzi. Wiadomo, że są i będą dni i chwile, kiedy będziemy smutni, źli, czy zrezygnowani, ale nie można się poddawać, tylko dążyć dalej, bo nie wiemy, co nas jeszcze spotka. Życie jest pełne niespodzianek i budząc się, nie wiemy, jaki on będzie. Czy przyniesie nam zmianę pracy, awans, czy może spotkamy w końcu swoją miłość, której tak pragniemy? A może otrzymamy w końcu informację o przyznaniu kredytu na mieszkanie? Tak jak pisałam, to od nas zależy, jakie będziemy mieć życie, ale też nie możemy zapomnieć o naszej rodzinie, bliskich i znajomych. Oni będą zawsze nawet, kiedy nie macie z nimi codziennego kontaktu. Nigdy nie jesteście i nie będziecie sami. Każdy ma kogoś, kto jest w jego myślach. A życie to nie tylko szary i ponury klimat, ale pełen kolorów, które odkrywamy wciąż na nowo. Są momenty, kiedy jedyne, co chcemy, to schować się pod kocem, zamknąć w mieszkaniu i nigdzie nie wychodzić, z nikim się nie spotykać, być samym. To oczywiście jest potrzebne, ale nie może trwać wiecznie. W takiej chwili musimy być altruistami i myśleć o tych, którzy się o nas martwią i chcą nam pomóc. Bo oni naprawdę się martwią, a my nie powinniśmy im w tej pomocy przeszkadzać, ani jej utrudniać. Z czasem zobaczymy, że chcieli dla nas dobrze, że bliscy przyjaciele i rodzina chcą i pragną naszego szczęścia. Nasz smutek jest również ich smutkiem. A przecież nie chcemy, aby inni przez nas płakali, czy byli przygnębieni. Tak więc bądźmy radośni i szczęśliwi. Bo życie naprawdę ma sens. Czy w to wierzymy, czy nie.