Nie potrafię zrozumieć dzisiejszego pokolenia, oczywiście, ja także nie chciałem się uczyć, ale moje czasy, prezentowały zupełnie inny model, człowieka młodego, zdolnego do pracy fizycznej. Tymczasem, moje pociechy, stwierdziły, że angielski nie jest językiem, który przyda się im w życiu, już mało ważna jest kwestia egzaminu dojrzałości. Dodam tylko, że ja znam angielski bardzo dobrze, a uczyłem się go w czasach, kiedy nie było żadnych kursów i szkoleń, wiedziałem jednak, że w tym języku, można porozumieć się w wielu krajach na całym świecie. Nawet kilka razy angielski pozwolił mi na znalezienie lepszego zatrudnienia, dzisiaj pracując za granicą, muszę się liczyć, z ciągłą rotacją zawodową, oraz podnoszeniem swoich kwalifikacji. Tylko w ten sposób, nie wypadnę z obiegu, a zanim moje dzieci zrozumieją swój wielki błąd, to muszę jeszcze, a może nawet chce na nie pracować. To mój obowiązek rodzicielski, który zamierzam zrealizować do samego końca, potem może zaskoczą mnie jako dziadka, wszystko się okaże w przyszłości.

jegoego.pl/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here